"Moje szczęśliwe wyspy" Magdaleny Zawadzkiej to książka, która była omawiana na kolejnym spotkaniu Dyskusyjnego Klubu Książki w Szlichtyngowie. W książce autorka zawarła wspomnienia z dzieciństwa, a także te bardziej współczesne, związane z jej wyjazdami zagranicznymi. Pisarka m.in. opisuje dziecięce zabawy, w które bawiła się z rówieśnikami przed blokiem, a także dziadków, których bardzo kochała. "Podobało mi się jak opowiadała o swoim życiu prywatnym, taka zwyczajna skromna kobieta" - mówi jedna z naszych czytelniczek. Każdy z nas ma jakieś wspomnienia do których lubi wracać, bo wtedy czuł się bezpieczny. Pani Magda bogato opowiada o swoich wojażach zagranicznych, o malowniczych terenach które widziała. "Książkę bardzo dobrze się czyta - powracają wspomnienia z dzieciństwa" - mówi kolejna czytelniczka. Jako aktorka wielu ról, a zarazem autorka książki prowadziła ciekawe życie. Faktycznie można by powiedzieć, że w swoim życiu odwiedziła dużo szczęśliwych wysp.